Są miejsca, do których wracamy co jakiś czas. Żeby poczuć się lepiej, żeby przypomnieć sobie jak to kiedyś było, żeby odżyły dawne wspomnienia, minione emocje. Aby poczuć coś, co czuło się w danej chwili. Magię, która dotykała dogłębnie nie tylko nas samych, ale i ludzi wokół. Magię, którą wyczuć można było w powietrzu.
Pola Lednickie to z pewnością nie miejsce spotkania młodzieży, która modli się na baczność. Tańce? Śpiewy? No dobrze, ale o Bogu? Przy tym w ogóle można się dobrze bawić? Że niby ja mam cały dzień wielbić Boga? Stać w słońcu w polach, gniotąc się w tłumach ludzi? Przecież to nie dla mnie.
Jest powód, dla którego są to właśnie tłumy. Nie, nie wszyscy stamtąd kończą w zakonie. Nie, nikt Cię tam do niczego nie zmusi. Nie chcesz to nie jedź - Ty tracisz. Tracisz szansę na czas spędzony ze wspólnotą, z ludźmi, którzy są tak pozytywnie nastawieni do życia, tak energiczni i tak 'zajarani' Bogiem, że cóż...tak, nawet TY pożałujesz, że Cię tam nie ma.
Nie każdy wie, że oazy, pielgrzymki czy właśnie takie spotkanie to tak naprawdę radość i pasja. Pasja, którą zarażają mijane, nieznane osoby. Właśnie na takich wyjazdach czuć obecność Boga między ludźmi. Kiedy stoisz wśród tłumu o 2 w nocy i po prostu chwalisz Pana, cieszysz się, że tam jesteś, właśnie tam. Nie w domu w wygodnym łóżku. Ale właśnie tam. I potrafisz docenić tę chwilę.
Czy Pola Lednickie to miejsce, do którego chcę wracać? Tak, Pola Lednickie to z pewnością miejsce, do którego chcę i będę wracać w przyszłości.
Nigdy nie byłam na takim wydarzeniu, aczkolwiek liczę, że niebawem to się zmieni! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
Może nawet spotkamy się przypadkiem!
UsuńTo jest genialne miejsce, w tym roku byłam tam 5 raz. Niesamowite przeżycia <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://maybe27e.blogspot.com/?m=1
O matko! Zazdroszczę w takim razie <3
Usuńnigdy nie miałam okazji tam być, nawet nie zdawałam sobie sprawy jak takie wydarzenia wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWarto się wybrać i przekonać samemu :)
UsuńWedług mnie takie wydarzenia mają za dużo ludzi... No i jest nieco za głośno, bo to w końcu logicznę. Cieszę się jednak, że Tobie się podobało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia z CZARNO NA KREATYWNYM
Ludzi faktycznie dużo, ale dobra organizacja robi swoje i nie męczy to tak bardzo, jak może się wydawać, pozdrawiam:)
Usuń