Autor: Colleen Hoover, Tarryn Fisher
Tytuł: Never, never
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 383
Nigdy nie zapominaj,
że to ja jako pierwszy cię pocałowałem.
Nigdy nie zapominaj,
że będziesz ostatnią, którą pocałuję.
I nigdy nie przestawaj mnie kochać.
Nigdy...
Brzmi jak wyjęty z typowego romansidła cytat. Czy tak właśnie jest?
Otwierasz oczy i nie wiesz kim jesteś. Gdzie i co właściwie robisz w miejscu, w którym się znajdujesz. Spotykasz ludzi, którzy znają ciebie, ale ty ich nawet nie kojarzysz. Czujesz gniew, smutek i strach jednocześnie. Co robisz?
Co zrobiłbyś, gdybyś nagle stracił pamięć? Znałbyś zasady działania wszystkich podstawowych rzeczy, pamiętałbyś jak się nazywają i do czego służą. Nie pamiętałbyś wyglądu własnej matki. Jakbyś się czuł? Co byś zrobił, jeśli powiedzenie komukolwiek o sytuacji nie wchodzi w grę? W końcu, kto by uwierzył w twoją historię? Komu mógłbyś zaufać?
Już na samym początku autorki postanowiły zamącić nam w głowach. Nie zafundowały nam wszechwiedzącego narratora, który wszystko wyjaśnia. Poznajemy tę niezwykłą zagadkę etapami, po kolei. Mamy możliwość przeżywania całej tej historii wraz z Charlie i Silasem, którzy tak jak i my, nie wiedzą co się właśnie stało. Możemy razem z nimi snuć teorie dotyczące tego, co wydarzyło się wcześniej. Co doprowadziło ich do takiego stanu? Czy kochanków połączy żarliwe uczucie?
Co zrobiłbyś, gdybyś nagle stracił pamięć? Znałbyś zasady działania wszystkich podstawowych rzeczy, pamiętałbyś jak się nazywają i do czego służą. Nie pamiętałbyś wyglądu własnej matki. Jakbyś się czuł? Co byś zrobił, jeśli powiedzenie komukolwiek o sytuacji nie wchodzi w grę? W końcu, kto by uwierzył w twoją historię? Komu mógłbyś zaufać?
Już na samym początku autorki postanowiły zamącić nam w głowach. Nie zafundowały nam wszechwiedzącego narratora, który wszystko wyjaśnia. Poznajemy tę niezwykłą zagadkę etapami, po kolei. Mamy możliwość przeżywania całej tej historii wraz z Charlie i Silasem, którzy tak jak i my, nie wiedzą co się właśnie stało. Możemy razem z nimi snuć teorie dotyczące tego, co wydarzyło się wcześniej. Co doprowadziło ich do takiego stanu? Czy kochanków połączy żarliwe uczucie?
Historia Charlie i Silasa być może brzmi typowy romans, jaki znajdziemy w książkach młodzieżowych. Opowiada o tym, że bez względu na to, jak kochankowie są od siebie daleko, ile w danym momencie ich od siebie różni, miłość zwycięży wszystko, bez względu na okoliczności.
Początkowo książka ta wydała mi się typową i schematyczną; jakiś problem, a na końcu na zapewne szczęśliwa, znowu zakochana para. Myliłam się. Never, never to pierwsza młodzieżówka z tak barwną i rozbudowaną fabułą, jaką miałam przyjemność dotychczas czytać. Przez jakiś czas trzymała nawet lekko w napięciu, co jest jej dodatkowym plusem.
Mimo, iż ta pozycja zebrała wiele niepochlebnych opinii, według mnie jest bardzo przyjemnym odmóżdżeniem od książek, które mam w zwyczaju czytać. Trzeba przyznać, że trudy autorek nie poszły na marne. Stworzyły naprawdę bardzo ciekawą historię.
Ocena: 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz