Sklepy cynamonowe - Bruno Schulz - recenzja




Autor: Bruno Schulz
Tytuł: Sklepy cynamonowe
Tytuł oryginalny: Cinnamon Shops
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 246

Długo zabierałam się za napisanie recenzji Sklepów cynamonowych. Właściwie czas ich publikacji przywidywałam na listopad (stąd jesienny klimat na zdjęciach), co nawet ogłaszałam na instagramie, jednak przez natłok innych postów, świąt i różnych super ważnych rzeczy - tak oto zeszło do dnia dzisiejszego. Ale co się odwlecze, to nie uciecze.

Książka Schulza to zbiór opowiadań, podczas których mamy przyjemność bycia świadkami dorastania Józefa - młodzieńca, opisującego nam w niezwykle barwny sposób swoje miasteczko, życie oraz sytuacje, które zdołał w tym czasie zaobserwować. Mimo, że nie wszystko jest dla niego zupełnie zrozumiałe czy kompletne, stara się swoją baśniowością nadrobić straty. Odczuwa zapachy, smaki, kolory i dźwięki. Co najlepsze, wszystko to stara się nam opisać. 

Opowieści Brunona nie są chronologiczne. Myślę, że wynika to z faktu, że w jego pracach nie chodzi stricte o fabułę, a styl - obszerne, ciekawe opisy, które mimo swoich gabarytów wciąż potrafią bawić i ciekawić. Jest to z pewnością twórczość niezwykle wymagająca. Trzeba jej poświęcić 100% uwagi, ponieważ jeśli zatracimy się w marzeniach narratora, zgubimy się i nie będziemy potrafili odnaleźć, co skutkuje albo ponownym czytaniem rozdziału, albo pustką pozostawioną po kilku "opuszczonych" akapitach. Jednak nie o samo skupienie chodzi. Czytając opowiadania trzeba wykazać się kreatywnością, szukać drugiego dna, w przeciwnym razie jego dzieło może wydawać się skupiskiem przypadkowych słów.


Do Sklepów cynamonowych miałam dokładnie trzy podejścia. Za pierwszym razem próbowałam czytać, jednak męczyła mnie już pierwsza strona. Następnie wysłuchałam audiobook'a, w którym zatraciłam się bez reszty, był tak dobry, że postanowiłam sama przeczytać tę książkę (Traktat o Manekinach jest zdecydowanie moim ulubionym). 

Myślę, że do takiego wyzwania, jakim jest Bruno Schulz trzeba dojrzeć. Zrozumieć, szukać i czerpać jak najwięcej. Nie jest to proste, jednak warto. Warto się z nim zaprzyjaźnić, odkryć nowe, nieznane.

Ocena: 8/10

Komentarze