Wakacje 2018 - podsumowanie


Wreszcie nadszedł czas na podsumowanie tegorocznych wakacji. Ponieważ minęło już trochę czasu od ich zakończenia, a wszystkie emocje opadły, mogę spokojnie i z niemałym żalem uznać, że to ich koniec.

Moje wakacje zaczęły się już w czerwcu, od wyjazdu na największe w Polsce Spotkanie Młodych. O Polach Lednickich pisałam Wam tutaj, jednak dla przypomnienia dodam, że naprawdę bardzo dobrze się tam bawiłam i zdecydowanie chciałabym do tego miejsca powracać w ciągu najbliższych lat.

Rzecz, która najbardziej podobała mi się w tym okresie czasu to fakt, że go nie zmarnowałam. Przynajmniej w moim mniemaniu. Uczyłam się, doświadczałam nowych rzeczy, spotykałam się ze znajomymi, poznałam wiele nowych osób. 

Minione wakacje to również czas rozwoju kulturalnego. Uczestniczyłam w koncertach, spektaklach, zwiedzałam interesujące miejsca, prowadziłam liczne dyskusje, czytałam wiele ciekawych książek, a przede wszystkim dużo pisałam. Być może na tym blogu nie widać zbyt wielkich tego efektów, ale planuję w niedalekiej przyszłości upublicznić kilka tekstów, o których myślę.

Pierwszy raz w życiu nie chciałam wracać do szkoły- zwyczajnie nie nudziłam się w domu. Myślę, że również dlatego, że prawie każdy mój dzień był na tyle barwny, że jedyne na co miałam chęć pod koniec, to przedłużenie wakacji o jeszcze kilka cennych tygodni czy chociażby dni.

Dziękuję każdemu, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do umilenia mi czasu swoim towarzystwem. Było niesamowicie. 


Komentarze

  1. Mi wakacje za szybko minęły. Trochę je niestety zmarnowałam :(

    https://the-rockferry.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja w wakacje głównie pracowałam, więc raczej nie bardzo je poczułam. ;) ale tak to jest jak się już jest po szkole. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    https://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz